Okres zimowy sprzyja stłuczkom – wystarczy mały przymrozek, śliska jezdnia i kolizja gotowa. Co robić w takiej sytuacji? Jak zachować się wobec sprawcy kolizji? Sprawdź, co zrobić aby wyjść ze stłuczki obronną ręką.
Dobra wiadomość brzmi: do zwykłej stłuczki (czyli kolizja drogowa) nie musimy wzywać policji. Zła – trzeba poświecić trochę czasu na zabezpieczenie swoich interesów. Jeśli strony są gotowe rozwiązać sprawę polubownie wystarczy spisać oświadczenie o zdarzeniu drogowym. Gotowe wzory takiego dokumentu można pobrać z internetu i schować w samochodzie. Brak „gotowca” to żadna przeszkoda, można spisać takie oświadczenie własnymi słowami.
Co dalej?
Nasze auto może nadal jeździć. Jedziemy spokojnie do domu otwieramy butelkę dobrego wina łapiemy oddech. 🙂 Męża/ Partnera z uśmiechem na twarzy informujemy, że będziemy miały nowy bardziej błyszczący lakier na samochodzie i tyle. Wszystkie formalności związane z zgłoszeniem szkody możemy załatwić spokojnie dnia następnego a nawet za kilka dni. Gorzej jest gdy musimy skorzystać z lawety. W tej sytuacji pamiętajmy, że należy nam się zwrot kosztów holowania z OC sprawcy. Możemy skorzystać z lawet, które natychmiast pojawiają się w miejscu kolizji ale z tzw: „dużą dozą braku zaufania”. Laweta ma obowiązek zaholować was we wskazane miejsce. Informacje typu – że OC zwróci Pani tylko za holowanie np. do 10km a tuż obok jest warsztat, który mogę Pani polecić i zmieści się Pani w limicie są nieprawdziwe! Uważajmy też na ceny. Należy nam się zwrot za holowanie ale jeżeli będzie to kwota zawyżona ubezpieczyciel może nie zwrócić całości. Można również zadzwonić do firmy ubezpieczeniowej sprawcy bądź skorzystać ze swojego assistance.
Gdy już jesteśmy w warsztacie – upoważniamy warsztat do likwidacji szkody w naszym imieniu i większość formalności pozostaje po jego stronie. Zgłaszamy szkodę i dostarczamy dokumenty. Pamiętajmy, że na czas naprawy przysługuje nam samochód zastępczy z OC sprawcy oczywiście pod pewnymi warunkami. Należy wskazać na regularność w użytkowaniu uszkodzonego pojazdu, która skutecznie uzasadnia potrzebę wynajmu pojazdu na czas naprawy. A zatem jeśli masz taką konieczność, możesz skorzystać z auta w serwisie jeżeli takie posiadają bądź poinformować o tym ubezpieczyciela. Jest bardzo możliwe, że współpracuje on z jakąś siecią wypożyczalni. Pamiętajmy , by wypożyczane auto było maksymalnie tej samej klasy co Twój uszkodzony samochód.
Na co uważać w warsztatach:
- należy pamiętać, że to co dla nas jest czasem naprawy nie koniecznie będzie nim dla firmy ubezpieczeniowej. Jeżeli nasze auto oczekuje na naprawę w serwisie nie liczmy na pokrycie kosztów najmu za dodatkowe dni. Jeżeli korzystamy z auta które udostępnia nam serwis ustalmy na jakich warunkach ? Czy jeżeli naprawa będzie się przedłużała nie będziemy obciążone dodatkowymi kosztami?
- zweryfikuj kosztorys z firmy ubezpieczeniowej i sprawdź, czy zostały wymienione wszystkie elementy, które były uznane.
- jeżeli to możliwe domagaj się wymiany na elementy oryginalne. Nie musi to być serwis autoryzowany aby ich koszty pokrył ubezpieczyciel. W starszych autach może być z tym kłopot ale zawsze warto to ustalić i mieć prawo wyboru.
- trzeba też pamiętać, że niektóre serwisy mają określone stawki za roboczogodzinę na poziomie wyższym niż przeciętny. Dotyczy to w szczególności serwisów marek premium. Może się okazać, że firma ubezpieczeniowa nie pokryje pełnej stawki za roboczogodzinę a serwis obciąży was różnicą. Warto przy pozostawianiu auta poruszyć ten temat i ustalić, jak jest w danym serwisie samochodowym.
Możemy również odholować auto pod dom. Zgłaszamy szkodę. Rzeczoznawca przychodzi zweryfikować uszkodzenia i następnie otrzymujemy kalkulację.
O czym warto wiedzieć w takiej sytuacji. Wstępny kosztorys będzie zawsze zaniżony. Raczej się nie zdarza aby można było za zaproponowaną kwotę solidnie naprawić auto. Pamiętajmy o jednym – nie jest to kosztorys ostateczny. Nadal możemy odstawić auto do warsztatu, upoważnić do reprezentowania w zakresie likwidacji szkody. Gdy serwis przedstawi rzeczywiste koszty i udokumentuje fakturami ubezpieczyciel dopłaci niezbędną kwotę. Możemy też sami próbować negocjować koszty naprawy z firmą ubezpieczeniową, jednak bez przedstawienia faktur zakupu będzie trudno cokolwiek wynegocjować. Niewątpliwie jest to droga żmudna i uciążliwa.
Wszystkie opisane powyżej procedury dotyczą likwidacji szkody w przypadku gdy korzystamy z OC sprawcy. O AC w kolejnym artykule.